Nagrzany samochód jest jak piekarnik; nie zostawiajmy w środku dzieci i zwierząt
Dodał: Marta Data: 2024-07-11 09:00:47 (czytane: 16755)
W upalne dni w samochodzie bardzo szybko robi się gorąco. "Rozgrzane auto jest jak piekarnik. Pojazd błyskawicznie nagrzewa się w słońcu i pomimo tego, że na zewnątrz mamy temperaturę 30 stopni, to wewnątrz temperatura potrafi wzrosnąć dwukrotnie, nawet do przeszło 60 stopni" – powiedział PAP asp. Marcin Sawicki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
W takiej sytuacji nie pomoże uchylona szyba. "Dlatego podczas upałów nawet na chwilę nie pozostawiajmy swoich podopiecznych w pojazdach" – podkreślił. "Zabierajmy dzieci z samochodu, nawet jeśli wydaje nam się, że zakupy, które planujemy zajmą nam kilka minut" - poradził policjant.
W ostatnich dniach policja informowała o dwóch bulwersujących wydarzeniach. W poniedziałek na parkingu przed galerią handlową w Kluczborku 24-letnia kobieta zostawiła w nagrzanym aucie roczne dziecko. Udało się je uratować tylko dzięki interwencji przypadkowych świadków. Matce, która zajęła się kupnem spodni, a zapomniała o dziecku, grozi do 5 lat więzienia.
Nie przeżył natomiast pies, którego kilka dni temu w zamkniętym samochodzie na parkingu w Kaliszu zostawił 26-letni właściciel. Mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem.
Policja podkreśla, że każdy, kto w gorący dzień zobaczy dziecko, czy zwierzę zamknięte w samochodzie, natychmiast powinien zareagować i zadzwonić na numer alarmowy. "Jeżeli ocenimy, że sytuacja może być dramatyczna i występuje bezpośrednie zagrożenie życia, to nie czekajmy i nie bójmy się wybić szyby" – zaznaczył mundurowy.
"Pamiętajmy, że w tym przypadku chodzi o ratowanie zdrowia i życia ludzkiego, więc nikt nie będzie mógł rościć sobie prawa do odszkodowania za uszkodzoną szybę" - zaznaczył asp. Sawicki.
Policjant wskazał, że w takiej sytuacji należy wybić okno po przeciwległej stronie, by odłamki szkła nie poraniły osoby znajdującej się w środku. Po wyciągnięciu dziecka na zewnątrz trzeba umieścić je w cieniu.
Nieodzowne jest także wezwanie policji. Mandat karny w wysokości 500 zł wobec osoby, która zostawiła dziecko w samochodzie, to najmniejsza konsekwencja za takie zachowanie. "W przypadku bezpośredniego niebezpieczeństwa narażenia życia lub zdrowia, funkcjonariusze sporządzają dokumentację i sprawa jest kierowana do sądu" – powiedział aspirant.
Policja przypomina też wszystkim kierowcom udającym się w podróż, że w upalne dni należy robić przerwy w czasie jazdy. "Najlepiej po dwóch godzinach zatrzymać się na 20 minut, np. na MOP-ie, tam gdzie jest więcej cienia, wyjść, rozprostować nogi, napić się wody" – powiedział asp. Sawicki. Upały, które panują na zewnątrz, mogą powodować rozdrażnienie, zmęczenie, obniżenie koncentracji, wydłużenie czasu reakcji, czy zaśnięcie za kierownicą.
"Także sami pasażerowie powinni zwracać uwagę na samopoczucie kierowcy i kontrolować, czy robi regeneracyjne postoje" – podkreślił policjant.
Nie można też zapominać o odpowiednim ustawieniu klimatyzacji, raczej nie na maksymalną moc. "Jeżeli mamy temperaturę na zewnątrz sięgającą ponad 30 stopni i ustawimy jak najniższą temperaturę w aucie, to przy uderzeniu gorąca podczas wysiadania z samochodu możemy przeżyć szok termiczny" – zauważył asp. Sawicki.
W aucie trzeba mieć butelkę z wodą, by w trakcie jazdy po nią sięgnąć i pić regularnie, by nie doszło do odwodnienia organizmu. Kierowcy prywatnych samochodów mają prawo napić się wody w trakcie jazdy, ale oczywiście należy robić to w sposób bezpieczny. (PAP)
Reklama
REKLAMA
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 18.97.9.168