Barszcz Sosnowskiego niebezpieczny dla skóry
Dodał: Milena Data: 2017-07-08 12:55:36 (czytane: 8176)
Jeżeli jest wysoka ekspozycja na promieniowanie ultrafioletowe, niekorzystne działanie rośliny nasila się.
– Substancje występujące w barszczu Sosnowskiego, zaliczane są do grupy furokumarynów, czyli związków wykazujących działanie szkodliwe dla skóry – mówi profesor Beata Kręcisz.
Czasami wystarczy kilka sekund kontaktu z rośliną, aby zrobić sobie krzywdę. Zdarzają się pacjenci, którzy nawet nieświadomie otarli się o barszcz Sosnowskiego i po kilku godzinach wystąpiła u nich ostra, rumieniowa reakcja. – Jeśli ktoś miał kontakt na skórze podudzi, ud, rąk, to w tych miejscach zwykle występują objawy pod postacią rumienia, w obrębie których są pęcherze, pęcherzyki. Zwykle pacjenci skarżą się na dolegliwości bólowe, pieczenie skóry, niekiedy świąd – informuje kierownik Kliniki Dermatologii WSzZ.
Jak należy zachować się w wypadku wystąpienia takich dolegliwości?
Profesor tłumaczy, że wszystko zależy od stopnia nasilenia objawów. Jeżeli są niewielkie, to wystarczy zmyć skórę ciepłą wodą, zastosować emolienty natłuszczające skórę, o działaniu przeciwzapalnym. Jeżeli reakcja organizmu jest silniejsza, trzeba skorzystać z pomocy lekarskiej. Barszcz Sosnowskiego może wywoływać dolegliwości także ze strony układu oddechowego, takie jak kaszel czy bóle głowy.
Źródło: http://www.sejmik.kielce.pl
Reklama
REKLAMA
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 3.137.192.3
do +++ (2017-07-13 22:02:10)
wielki to sukces szpitala naszego w Busku. k..a w 1999 roku kosiłem dopiero co kupioną działkę i żaden konował buskiej lecznicy nie umiał rozpoznać skąd plamy i oparzenia chemiczne na przedramionach. Barszcz Sosnowskiego sprowadziły komuchy w latach 70-tych do pgr-ów w Bieszczadach jako wyjątkową roślinę do żywienia krów...
+++ (2017-07-08 18:11:32)
Nasz Szpital w Busku zanotował pierwszy przypadek w 2015 roku i już wiedzą, jak to leczyć (całe szczęście, że nie odesłali mnie do "Kielcuf".